Recenzja Sony WF-1000XM5 — czy Apple może czuć się zagrożone?

3.2
Ocena końcowa

Sony WF-1000XM5 jeszcze przed premierą były obiektem przecieków i plotek. Niedawno przestały to być tylko puste słowa, ponieważ w lipcu Sony oficjalnie zaprezentowało nowy model. Poprzednie generacje – WF-1000XM3 oraz XM4, pomimo że były to słuchawki, których brzmienie nawiązywało do mdłej i bardzo ciepłej barwy, cieszyły się ogromną popularnością. Oprócz popularności nie można im odmówić dość dobrego wówczas aktywnego tłumienia hałasu (ANC). Czasy jednak się zmieniają, i czy Sony nadrobiło zaległości nie tylko w dziedzinie strojenia słuchawek, ale również w innych ważnych aspektach? I przede wszystkim, czy są w stanie konkurować z obecną czołówką na rynku? Przyszedł czas, aby to sprawdzić!

Specyfikacja

⦁ Typ produktu: słuchawki True Wireless,
⦁ Styl noszenia: dokanałowe,
⦁ Przetwornik: 8.3 mm Dynamic Driver,
⦁ Redukcja hałasu: ANC (Redukcja Hałasu), Transparency,
⦁ Mikrofon: 3 na słuchawkę,
⦁ Łączność: Bluetooth® 5.3,
⦁ Wspierane kodeki: AAC, SBC, LDAC, LC3,
⦁ Bateria: do 8 godzin wkładki (12 bez ANC), do 24 godzin z etui,
⦁ Waga: 5.9 g (jedna słuchawka), 39.8 g (etui),
⦁ Inne: In-ear detection, cert. wodoszczelności IPX4,
⦁ Gwarancja: 24 miesiące gwarancji,
⦁ Cena: 1399 zł

Specyfikacja pochodzi ze strony producenta.

Opakowanie oraz zawartość

Sony zaprezentowało wraz z modelem WF-1000XM4 elegancki i bardzo minimalistyczny sposób pakowania słuchawek. WF-1000XM5 dziedziczy te cechy. Produkt przychodzi do nas w małym kartonowym pudełku, które jest zabezpieczone plombą. Wszystko utrzymane jest w jasnej kolorystyce. Plomba obok wizerunku produktu i nazwy modelu zawiera informacje o producencie, zastosowanych technologiach, kompatybilności i innych, mniej istotnych aspektach. Po zerwaniu plomby, od wewnętrznej strony możemy znaleźć dodatkowe informacje.

Pudełko z przodu prezentuje nazwę linii produktu, w tym przypadku „1000X Series”. Po jego otwarciu ukazują się przed nami zaplombowane słuchawki, które po wyjęciu skrywają ukrytą w kartonowym opakowaniu dokumentację. Po jej wyjęciu widoczne są popularne wkładki douszne Sony (pianki) oraz niewielki przewód do ładowania etui.

Jakość wykonania

Przede wszystkim warto docenić pianki, które Sony wykorzystuje, są one naprawdę wysokiej jakości. Wiele osób korzysta z nich nie tylko w słuchawkach tego producenta, ale także w innych produktach, które znajdują się w segmencie Chi-Fi, głównie w IEM-ach (in-ear monitors).

Etui WF-1000XM5 wykonane jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, które w dotyku przypomina plastik premium. Przyjemnym dodatkiem jest jego matowa struktura, która różni się od błyszczących etui. Matowa jest również powierzchnia dotykowa samych wkładek, co sprawia, że jest bardzo przyjemna w dotyku, co zdecydowanie ułatwia obsługę słuchawek (o tym niżej).

Obok matowej powierzchni dotykowej, WF-1000XM5 mają elementy z błyszczącego tworzywa. Ze względu na ich zastosowanie (pojawiają się tylko na wkładkach) nie powinny one mieć istotnych wad. Jedynie subiektywna opinia dotycząca wyglądu może mieć wpływ, ponieważ słuchawki nie powinny się łatwo rysować.

Wygoda, gesty i aplikacja

Sony unika błędów popełnionych przy projektowaniu WF-1000XM3, dlatego ostatnie dwie generacje bardziej przypominają konstrukcją zwykłe słuchawki douszne (buds). WF-1000XM5 to ulepszona wersja poprzedniej generacji. Konstrukcja jest dość duża, więc osoby z mniejszymi małżowinami mogą mieć trudności z dopasowaniem. Waga również nie jest atutem produktu. Nawet wysokiej jakości pianki Sony w rozmiarze XS mogą nie pomóc w tym przypadku, ale to jest normalne. Sama konstrukcja pianek wspomaga umieszczenie słuchawek w uszach i nie powoduje problemów, jeśli nie mamy problemów z dopasowaniem. Nie rozszerzają one kanału słuchowego, co jest zaletą. Warto również pamiętać, że ruchy twarzy mogą wpłynąć na to, że słuchawki nie przylegają dobrze, a także że same słuchawki są trudne do wyjęcia z etui ze względu na śliski materiał.

Niestety, obsługa słuchawek nadal opiera się na przestarzałym panelu dotykowym. Panele są bardzo wrażliwe na dotyk, co może prowadzić do przypadkowych działań, takich jak zmiana trybu redukcji hałasu lub zatrzymanie utworu. Sony niestety nie umożliwia dostosowania gestów, więc jesteśmy zmuszeni korzystać z dwóch predefiniowanych ustawień. Zmiana głośności odbywa się poprzez kilkukrotne naciśnięcie lewej lub prawej słuchawki, co jest typowym przykładem wprowadzenia na siłę opcji do paneli dotykowych.

Aplikacja Sony Headphones, kompatybilna z WF-1000XM5, oferuje bogate opcje konfiguracyjne, w tym wyświetlanie poziomu naładowania baterii słuchawek oraz etui ładującego. Zapewnia adaptacyjne ustawienia dźwięku, umożliwia regulację głośności słuchawek oraz kontrolę odtwarzanej piosenki niezależnie od używanego odtwarzacza. Aplikacja nawet przedstawia poziom głośności w decybelach (dB), choć może to nie być zbyt precyzyjne. Oprócz tego oferuje ubogi korektor dźwięku, który umożliwia dostosowanie tylko pięciu pasm dźwiękowych z predefiniowanymi ustawieniami oraz funkcję „Clear Bass”. Dodatkowo, aplikacja udostępnia funkcję analizy ucha i dostosowanie dźwięku za pomocą narzędzia „Find Your Equalizer” (w fazie beta).

Bateria

Bateria w słuchawkach Sony WF-1000XM5 to zdecydowanie ich mocna strona. Słuchawki mogą działać przez 8 godzin na jednym ładowaniu, przy włączonym trybie aktywnej redukcji hałasu (ANC). Dodatkowo etui ładujące przedłuża ten czas do łącznie 24 godzin. Jeśli zdecydujemy się na wyłączenie ANC, czas działania słuchawek wydłuża się o dodatkowe 4 godziny, co stanowi bardzo imponujący wynik. Trudno dodać tu coś więcej, to naprawdę imponujący poziom wydajności baterii.

Mikrofon

Jakość mikrofonów w Sony WF-1000XM5 nie jest najlepsza, ale nadal stoi powyżej przeciętnej. Dzięki nim możemy swobodnie prowadzić rozmowy w miejscach o większym natężeniu hałasu, na przykład w komunikacji miejskiej. Aktywna redukcja hałasu działa dobrze, ale niestety nasz własny głos może być nieco mniej wyraźny. To może być związane z konstrukcją typu „buds”, ale warto o tym wspomnieć. W kwestii jakości mikrofonów Sony WF-1000XM5 wypadają podobnie jak Nothing Ear (2), które kosztują dwa razy mniej.

Tryb Transparentny

Tryb transparentny (ambient) w modelu WF-1000XM5 działa nadzwyczaj dobrze. Pomimo że jest to funkcja zrealizowana za pomocą elektroniki, to efekt jest niezwykle naturalny. W komunikacji miejskiej jesteśmy w stanie bez trudu słyszeć otoczenie, a w sklepie z łatwością zrozumieć kasjerkę. Nie jest to poziom AirPods Pro, ale w dalszym ciągu to bardzo dobrze działająca funkcja.

Redukcja hałasu

WF-1000XM5 oferują flagowe tłumienie hałasu. Porównując tę funkcję z obecną w konkurencji w postaci AirPods Pro 2, jestem w stanie powiedzieć, że to bardzo podobna jakość tłumienia. Plusem Sony jest istnienie pianek, które dodatkowo izolują otoczenie – Apple oferuje tylko silikonowe wkładki. Samo ANC działa zacnie, lecz to producent spod znaku nadgryzionego jabłka oferuje nieco lepsze tłumienie. Jadąc komunikacją miejską słychać nieco więcej, niż w przypadku, gdybyśmy mieli w uszach słuchawki od Apple. Podróż pociągiem czy lot samolotem to jednak ta sama broszka – jest cisza.

Brzmienie

Najważniejszym elementem każdych słuchawek jest ich brzmienie. Niestety, wiele osób wpada w pułapkę słuchawek, które posiadają „specyficzne wymagania” odnośnie certyfikatu „Hi-Res Audio”. Ten certyfikat nadawany jest wielu produktom, co może wprowadzać ludzi postrzegających odznaczone nim słuchawki jako z automatu dobre w błąd. Należy zrozumieć, iż sama obecność certyfikatu „Hi-Res Audio” nie gwarantuje doskonałego brzmienia i warto zachować zdrową krytykę w ocenie jakości dźwięku słuchawek.

Rozważmy teraz kwestię WF-1000XM5. Posiadają one wspomniany certyfikat, co – jak wspomniałem – może wprowadzać w błąd niedoinformowanych konsumentów, ale teraz skupmy się na jakości dźwięku. Sony oferuje tutaj mieszankę charakterystyczną dla modeli WF-1000XM4 i XM3 – bas jest nadzwyczaj odczuwalny, średnica mdła, a wysokie tony – stosunkowo neutralne.

Frequency Response Graph autorstwa soundguys, Filk V2 target autorstwa Filip Kniewski

Bas w słuchawkach Sony jest w porządku, choć jego końcowa część, która wpływa na średnicę, jest dość intensywna i może wydawać się przesadzona. To podbicie wydaje się wręcz ekstremalne. Można by nazwać go neutralnym, ale z kilkoma niedoskonałościami. Dolna granica basu nie jest podbita wystarczająco, aby zapewnić głębsze brzmienie, co może niektórych rozczarować, reszta jest zaś wyraźnie podkreślona, co może sprawiać wrażenie tzw. „suchego basu”. Oczywiście, odtwarzając utwory hip-hopowe lub popowe, słuchawki mogą zaprezentować się dobrze, ale to może być uzależnione od konkretnego utworu, a średnie tony mogą sprawić dodatkowe problemy.

Średnica to najbardziej kontrowersyjny element w zestawieniu. W przeciwieństwie do wielu innych produktów, które oferują dobrze wyważone brzmienie, Sony od lat stosuje mdłe podbicie na początku średnicy. Przez to podbicie wiele utworów brzmi, jakby były zagłuszone lub oferuje efekt słuchania przez wodę, zwłaszcza przy dodatkowym podbiciu basu. To może być rozczarowujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę popularność słuchawek tego producenta. Takie utwory jak „Alors on danse” brzmią po prostu tragicznie. Niemniej jednak męski i żeński wokal są wyraźne i przy tym nie zagłuszają całego dźwięku, co stanowi jedyny pozytywny aspekt średnicy w modelu WF-1000XM5.

Jeśli chodzi o treble, nie ma tu wiele do zarzucenia, chociaż w kwestiach czystości i detali mogło być nieco lepiej. Wysokie tony nie są rażące dla uszu, choć czasami mogą być nieco intensywne. Gitary brzmią bardzo dobrze i tutaj nie ma problemów. Utwory takich wykonawców jak Linkin Park, Weathers, 30 Seconds to Mars czy Nirvana brzmią przyjemnie – zdecydowanie lepiej niż większość utworów gatunku pop.

Scena i detaliczność są dwiema cechami, które mogłyby być nieco bardziej dopracowane. Niech to nie zostanie źle zrozumiane – odległość, na jaką grają instrumenty, jest dobra, ale w granicach przeciętności. Detaliczność i subtelność dźwięku również oscylują na poziomie przeciętnym, bez większych momentów zachwytu. W tej kategorii słuchawki AirPods Pro 2 wypadły nieco lepiej.

Sony może i oferuje presety oraz narzędzia do dostosowania dźwięku, jednak nie są one wystarczające. Wbudowany korektor pozwala na pewne poprawki w brzmieniu WF-1000XM5, ale nie zawsze zapewnia satysfakcjonujące rezultaty, które byłyby zadowalające na dłuższą metę. Być może jako producent popularnych słuchawek, Sony powinno poświęcić więcej uwagi badaniom rynku i usprawnieniom, aby zapewnić, że następna generacja (na przykład XM6) będzie warta uwagi i spełni oczekiwania użytkowników.

Podsumowanie Sony WF-1000XM5

Sony wydaje się dążyć do tworzenia słuchawek, które spełniają konkretne oczekiwania i preferencje dźwiękowe, a niekoniecznie są skierowane do masowego rynku. Brzmienie słuchawek Sony może być mocno zawężone pod względem obsługiwanych gatunków muzycznych, co z kolei może ograniczyć ich atrakcyjność dla szerokiej grupy odbiorców. Mimo to, ogólna jakość i spełnienie standardów są na wysokim poziomie. To może sugerować, że Sony skupia się na wąskim gronie konsumentów, którzy poszukują określonego rodzaju brzmienia lub funkcji.

Na dzisiejszym rynku słuchawek wiele osób oczekuje wszechstronności i możliwości dostosowania dźwięku do różnych preferencji muzycznych. Jeśli Sony WF-1000XM5 mają ograniczony zakres brzmienia i nie oferują wystarczających opcji korekty dźwięku, a jednocześnie są stosunkowo drogie, to może to sprawić, że nie będą atrakcyjne dla pewnych konsumentów. AirPods Pro 2, które są bardziej wszechstronne i dostępne w niższej cenie, są zdecydowanie lepszym wyborem z uwagi na neutralność nie tylko w kwestii wygody…
Sorry Winnetou, ale business is business.

Dziękujemy serdecznie sklepowi x-kom za wypożyczenie słuchawek w ramach testów.

Ocena końcowa
3.2
Jakość wykonania 4.0
Komfort użytkowania 3.0
Aplikacja 3.0
Aktywna redukcja szumów (ANC) 4.0
Brzmienie 2.0
Udostępnij ten artykuł
przez Damian Gola
Czołem, jestem Damian, szerzej znany jako Hinis. Interesuję się elektroniką, głównie peryferiami komputerowymi. Najczęściej zdarza mi się testować produkty z kategorii "Audio", bo to na nich znam się najlepiej. Czas wolny spędzam na słuchaniu muzyki podczas ogrywania tytułów RPG.
Exit mobile version