Długo zwlekałem z zakupem tej jakże uwielbianej i uważanej za jedną z najlepszych myszek na rynku, jaką jest Endgame Gear XM1r. Czy niemiecki producent wywiązał się z nadziei, jakie w nim pokładałem?
Specyfikacja:
- Typ produktu: mysz dla graczy
- Łączność: USB
- Sensor: Pixart PAW3370
- Przełączniki główne: Kailh GM 8.0
- Waga: ok. 70 gramów
- Gwarancja: 2 lata
- Cena: 219 złotych
Specyfikacja pochodzi ze strony producenta.
Opakowanie i jego zawartość
Bardzo „normalne”. Elegancka grafika wraz ze sloganami i miłe dla oka połączenie kolorów sprawia pozytywne wrażenie. W środku również jest bez rewelacji, ale solidnie. Po otwarciu zauważymy gryzonia znajdującego się w sporej wielkości styropianowo-plastikowej wytłoczce. Miłym dodatkiem są dodatkowe ślizgacze.
Jakość wykonania i wygląd
Bez zarzutu. Nie ważne jak mocno, w którym miejscu i pod jakim kątem naciśniesz/potrząśniesz myszkę, ta zostanie bez zmian. Spasowania na najwyższym poziomie i prawdę mówiąc, nie mam do czego się przyczepić.
- Advertisement -
Nigdy nie podobał mi się XM1R. Uważałem, że jest to niekształtna mysz z nazbyt agresywnymi i płaskimi przyciskami. Myliłem się. Całość wygląda gustownie a moja wersja kolorystyczna (Dark Frost, czyli matowy, przydymiony transparentny) stanowi pewne odświeżenie formy. Rzadko można spotkać półprzeźroczystą obudowę, wykonaną w tak schludny sposób.

Powierzchnia
Mimo śliskiego coatingu chwyt jest pewny. Dodatkowo dobrze radzi sobie przy spoconych dłoniach. Nie jest to na pewno mój ulubiony rodzaj pokrycia myszki, ale z czysto technicznego punktu widzenia – jest w porządku.
Przyciski główne, boczne i scroll
Ostatni raz dłuższy kontakt z Kailh GM8.0 odbyłem podczas używania Lix Plusa. Tam wyczuwalny był metalowy pogłos a sam klik mało „sprężysty”. Tutaj kliknięcia się ostre, średnio ciężkie, ale przyjemnie „odbijają” na naszą dłoń. Pretravel jak i posttravel nie istnieje, nawet feeling jest bardzo zbliżony zarówno w lewym, jak i prawym przycisku.
Przyciski boczne są lekkie i zauważalnie wystają poza obręb gryzonia. Ich umiejscowienie jest na dobrym poziomie a klik dosyć gąbczasty. W obu czuć niestety pretravel.
Za jakość scrolla odpowiada enkoder Alps. Określić go można jako tactile. Skok jest odczuwalny i łatwo wyczuć kiedy „przeskoczy”, owy przeskok wymaga średniej siły a klik należy do tych przyjemniejszych, „czysty” i satysfakcjonujący.
- Advertisement -
Łączność i ślizgacze
Topowe. Jak na dostępne prosto z pudełka nie mamy prawa narzekać, ba, mamy powody do ogromnej radości. Kabel nie stawia praktycznie żadnego oporu, jest giętki a używanie go nie wpływa na zupełnie nic. Mając bezpośrednie porównanie z hand made paracordem, ten z XM1R ciut przegrywa, jednak nie są to różnice wymagające zmiany kabla.
Ślizgacze są szybkie i płynne. Jedynie G Wolves miało podobnie dobre stockowe ślizgacze (lecz ich cena jest dużo wyższa). Są dużej wielkości, a w pudełku mamy do wyboru ślizgacze w dwóch elementach (dłuższe) lub w kilku (krótsze, mniejsze).

Sensor
PixArt PMW3370 jest wciąż jednym z lepszych, niezawodnych i cieszących się dobrą sławą sensorów. Co tu więcej mówić, nie ma problemu z dewiacją, jitteringiem, interpolacją ani kompatybilnością z podkładkami.
- Advertisement -
Kształt i waga
Endgame stworzyło symetryczny model z wagą na poziomie 70 gram. Shape jest nietypowy, głównie za sprawą bardzo płaskich przycisków i sporego garba. Kształt jest wyśmienity pod claw gripa i jego rodzaje. Do reszty nada się różnie w zależności od człowieka. Mimo podobieństwa do Bursta Core, XM1R ma dużo przyjemniejszy kształt i bez problemu mogę go używać i czynię to z przyjemnością.

Oprogramowanie
Producent nie chwali się oprogramowaniem. Udostępnia go na swoim serwerze na Discordzie (którego community ze strony twórców/pracowników jest świetne, bardzo pomocne i naprawdę zasługuje na ogromne brawa). Do dyspozycji mamy firmware, który w skrócie aktualizuje naszą myszkę oraz software, w którym pozmieniamy interesujące nas parametry. Oprogramowanie jest czytelne, bardzo intuicyjne i nie „zapycha” komputera.

Podsumowanie Endgame Gear XM1r
Chwalę tylko i chwalę. Czy Endgame Gear XM1R ma jakiekolwiek wady? Tak, jak każda mysz. Czy są to wady przeszkadzające w czymkolwiek? Zupełnie nie. XM1R to model dopracowany pod każdym względem i aspektem. Niesamowicie dobry kabel, którego wręcz nie czuć przy używaniu, ślizgacze lepsze niż niejedne sprzedawane oddzielnie. Switche zastosowane w XM1r są już poniekąd kultowe, a dopełnia ten fakt nienaganna implementacja ich w myszce. Atrakcyjny wygląd, stosunkowo uniwersalny kształt i świetny coating. Wymieniać tak mógłbym długo. Model Endgame niczym nie odstaje od propozycji nawet dwa razy droższych, a miażdży modele oscylujące w okolicach jego ceny takie jak np. Krypton 750. Bez wątpienia to najlepsza mysz kablowa i według mnie, jedna z lepszych w ogóle. Nic tylko brać.

swietna recenzja panie Bartoszu
Dziękuję bardzo serdecznie ?