ENDORFY Solum Voice S przodem

Recenzja ENDORFY Solum Voice S – kompletny mikrofon do 250 złotych

Bartłomiej Kryński
ENDORFY Solum Voice S przodem
4
Ocena końcowa

Firma ENDORFY już nie raz zaskakiwała nas ciekawymi produktami, które niejednokrotnie potrafiły postawić pod ścianą sprzęt konkurencyjnych marek. Ich mikrofony pojawiały się już w naszej redakcji dwukrotnie i w obu przypadkach nie zawiodły naszych oczekiwań. Czy tak samo będzie w przypadku Solum Voice S? Przekonajmy się!

Specyfikacja:

  • Typ: pojemnościowy o charakterystyce kardioidalnej
  • Pasmo przenoszenia: 30 – 18000 Hz
  • Częstotliwość próbkowania: 24 bit/96 kHz
  • Złącza: USB-C, gniazdo słuchawkowe (jack 3,5mm)
  • Długość kabla: 2 m
  • Cena: 249 zł

Specyfikacja oparta jest o informacje podane na opakowaniu mikrofonu oraz na stronie internetowej producenta.

Opakowanie i zawartość

Solum Voice S trafia do naszych rąk skryty w opakowaniu charakterystycznym dla firmy ENDORFY, które już wcześniej mieliśmy okazję zobaczyć podczas recenzji modeli AXIS czy Solum Broadcast. Całe opakowanie utrzymano w kolorze szarym, prezentując zakupiony przez nas mikrofon oraz zawierając informacje techniczne w różnych językach. Oferuje nam on szereg możliwości, takich jak:

  • Podłączenie poprzez USB
  • Podświetlenie RGB wokół pokrętła czułości mikrofonu
  • Możliwość podłączenia słuchawek za pomocą złącza Jack 3.5mm
  • Dotykowy przycisk wyciszający mikrofon
  • Pokrętło do regulacji czułości mikrofonu
  • Plug&Play
  • 2-letnia gwarancja od producenta

Po zdjęciu zewnętrznego opakowania, zobaczyć możemy, że wszystko znajduje się w drugim, tekturowym pudełku w kolorze czarnym. Wewnątrz, oprócz samego mikrofonu, znajdziemy także:

  • Wkręcaną podstawę mikrofonu
  • 2- metrowy przewód USB typu C do USB typu C
  • Adapter z USB typu C do USB typu A
  • Gąbkę pełniącą funkcję pop-filtra
  • Instrukcję obsługi

Jakość wykonania i wygląd

Mikrofon sam w sobie prezentuje solidne wykonanie – korpus zrobiony został z czarnego metalu, a z przodu możemy zauważyć subtelne logo producenta. Mimo że podstawa została wykonana z plastiku, wewnętrzna konstrukcja zawiera znaczną ilość metalu, co gwarantuje stabilność mikrofonu i uniemożliwia jego przypadkowe przewrócenie.

Na górze produktu znajduje się obrazek z przekreślonym mikrofonem, umożliwiający łatwe włączanie lub wyłączanie funkcji wyciszania. Centralnie umieszczono czarne, plastikowe pokrętło czułości, które porusza się płynnie, z delikatnym oporem, a także nie wykazuje żadnych cyklicznych przeskoków.

Wokół pokrętła mikrofonu znajduje się podświetlenie RGB, które można dostosować poprzez naciśnięcie pokrętła lub całkowicie wyłączyć, przytrzymując je. Producent oferuje różnorodne kolory, takie jak zielony, błękitny, żółty, fioletowy oraz niebieski. Warto zauważyć, że kolor podświetlenia zmienia się na czerwony, sygnalizując włączenie funkcji wyciszania mikrofonu.

Największym problemem prezentowanego mikrofonu okazuje się być dołączony kabel, który generuje liczne trudności. Przewód sam w sobie nie posiada oplotu, ale jest dość gruby i sztywny, co sprawia dobre wrażenie. Niestety, końcówki USB typu C wypadają z portu w mikrofonie i adapterze, wydają się nie być odpowiednio spasowane i łatwo się wysuwają. Używając innego kabla z USB typu C, problem znika, co świadczy o tym, że porty USB-C w mikrofonie i adapterze, zostały wykonane poprawnie, a winnym jest sam kabel.

Należy jednak zaznaczyć, że nie musi być to problem globalny, a tylko wada produkcyjna pojedynczej sztuki, która trafiła w moje ręce.

Jakość dźwięku

Pomimo tego, że ENDORFY Solum Voice S to produkt z segmentu budżetowego, oferuje czyste i neutralne brzmienie, pozbawione zbędnej koloryzacji. Szumy przy czułości ustawionej na poziomie około 50% są ledwo zauważalne, nieprzeszkadzające i niewpływające negatywnie na zrozumienie przez odbiorcę wypowiadanych słów.

Poniższe nagranie przedstawia możliwości tego mikrofonu. Pokrętło zostało ustawione na 50% czułości, a sam mikrofon umieszczony jest na stabilnym blacie, oddalony o około 30 cm ode mnie. Nagranie nie zostało poddane żadnej korekcie i prezentowane jest w surowej formie, bez dodatkowej obróbki. W trakcie nagrywania użyłem również dołączonego do wyposażenia pop-filtra.

Drugie nagranie przedstawia tę samą sytuację, ale z mikrofonem umieszczonym w nieco większej odległości od naszych ust. Znajduje się on około 50 cm ode mnie, przy zachowaniu tych samych warunków co na poprzedniej próbce dźwięku.

W obu powyższych przypadkach zauważyć można, że głos jest dobrze odwzorowany bez koloryzacji i przekłamań, a towarzyszący mu szum – cichy i nieprzeszkadzający przy odsłuchu.

Podsumowanie ENDORFY Solum Voice S

ENDOFY Solum Voice S to moim zdaniem kompletny mikrofon w swojej kategorii cenowej, zaskakujący pod wieloma względami. Sprawdzi się zarówno podczas streamowania, jak i w zwykłych rozmowach z przyjaciółmi. Dużym atutem jest dotykowy przycisk do wyciszania mikrofonu, który uważam za nieodzowny element każdego funkcjonalnego mikrofonu.

To, co przyciąga uwagę, to niespotykana w tej półce cenowej jakość dźwięku, połączona z relatywnie niskimi poziomami szumów. Wygląd mikrofonu jest prosty i minimalistyczny, utrzymany w ciemnej kolorystyce, przełamanej przez regulowane podświetlenie w kilku kolorach, które oferuje nam producent.

Niewielkim minusem jest brak koszyczka antywibracyjnego i dedykowanej aplikacji, ale w tym budżecie jest to zrozumiała decyzja producenta. Wartym wspomnienia jest również kabel, który w moim egzemplarzu okazał się być słabo spasowany i miał tendencję do wypadania z portu.

Podsumowując wszystko, uważam, że to świetny produkt wart swojej ceny. Z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu poszukującemu mikrofonu do 250 złotych. Oferuje on solidne wykończenie i funkcje, które są wręcz niespotykane w tej kategorii cenowej, a samo brzmienie jest bardzo dobre, nieprzekoloryzowane i wiernie odwzorowuje nasz głos.

Dziękuję serdecznie firmie ENDORFY, która egzemplarz Solum Voice S udostępniła na testy.

ENDORFY Solum Voice S przodem
Ocena końcowa
4
Jakość wykonania 4.0
Jakość dźwięku 4.0
Wygoda użytkowania 4.0
Udostępnij ten artykuł
Siemka, jestem Bartek. Od wielu lat zajmuję się technologią, a od około 2 lat interesuję się szeroko pojętym audio.
Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *