Genesis Vanad 500

Genesis Vanad 500 | Test i recenzja

Jakub Maćkowski

Zapewne na biurkach wielu naszych czytelników goszczą hub USB, mouse bungee czy stojak na słuchawki. A co gdyby połączyć te trzy akcesoria w jedną całość? Czy takie połączenie ma w ogóle sens? Czas to sprawdzić! Dziś na warsztat bierzemy Genesis Vanad 500, czyli stojak na słuchawki, mouse bungee i hub USB w jednym, za którego udostępnienie bardzo dziękujemy firmie Genesis. Przekonajmy się zatem, co ma do zaoferowania to „combo”.

Informacja

Vanada 500 do testów udostępniła mi w ramach barteru firma Genesis, za co serdecznie dziękuję. Oczywiście mogę w tym miejscu napisać, że w żaden sposób nie zmienia to mojej opinii na temat produktu, jednak to w Twojej kwestii, drogi czytelniku, leży, jak ową informację odbierzesz.

Opakowanie

Vanad 500 przychodzi do nas, jak przystało na Genesis, w grafitowo-czerwonym, twardym pudełku z kartonu, na którego froncie widnieje wizualizacja produktu wraz z nazwą modelu i logiem producenta. W środku znajdziemy plastikową wytłoczkę, a w niej stojak, instrukcję obsługi oraz ogumowany przewód USB. Szkoda, że zabrakło drobnego smaczku w postaci chociażby naklejek. Pakowanie i zawartość mogę określić mianem poprawnych, lecz w niewielkim stopniu doskwiera mi brak dodatkowych akcesoriów. 

Genesis Vanad 500 zawartość

Wygląd

Przy projektowaniu Vanada 500 polski producent postawił na futurystyczny wygląd. Do masywnej podstawy przymocowana jest rozchodząca się na dwie wąskie części kolumna ze świecącym się w siedmiu kolorach pojedynczym paskiem LED. Dzięki przyciskowi na froncie możemy zmieniać kolor i tryb podświetlenia. Między kolumnami znajduje się mouse bungee, które całkiem dobrze spełnia swe zadanie. Na dwóch przeciwległych bokach znajdziemy porty USB 2.0. Bardzo efektowną, a zarazem słabo widoczną ozdobą jest hologram emblematu Genesis świecący na powierzchnię centralnie pod podstawą. Wygląda on świetnie, ale by go zobaczyć, trzeba się mocno pochylić. Podczas codziennego użytkowania jest on po prostu niewidoczny. Na spodzie znajdziemy również 4 małe gumki antypoślizgowe, które mają za zadanie powstrzymać stojak przed przesuwaniem się. 

Jakość wykonania

Ogólna jakość wykonania stoi na całkiem wysokim poziomie, lecz niestety nie jest idealna. Paski LED u podstawy Vanada 500 są podświetlane tylko od góry, przez co u dołu światło jest nieco ciemniejsze. To samo tyczy się podświetlenia na kolumnach, ale tam nie jest to aż tak widoczne, jak w przypadku podstawy. Zaburzona estetyka nie jest jednak największym problemem, gdyż mianem najdotkliwszej wady można określić jakość tworzywa, z którego zrobione są kolumny. Jest ona tak fatalna, że byłem w stanie wyraźnie odkształcić całą konstrukcję. Myślę, że przy użyciu nawet niewielkiej siły byłbym w stanie ten plastik bez żadnych problemów połamać. O ile nie przeszkadza to w użytkowaniu produktu, o tyle uważam, że mógłby on łatwo ulec zniszczeniu po kilku upadkach na podłogę. Samo mouse bungee wykonano natomiast z przyjemniej w dotyku gumy, co do jakości której nie mam żadnych zastrzeżeń. 

Wygoda

Vanada 500 mam u siebie od ponad miesiąca. W tym czasie zdążyłem dogłębnie przetestować jego wszystkie funkcje. Moim zdaniem najlepszą z nich jest mouse bungee. Dzięki swojej wadze cały stojak ani drgnie nawet przy gwałtowniejszych ruchach myszką. Jestem pozytywnie zaskoczony jego sprawnością. Na korzyść produktu działa również samo wykonanie uchwytu z gumy. Pomaga ono w utrzymaniu kabla na miejscu i łatwiejszym zamontowaniu go. Kolejną funkcją produktu jest hub USB. Działa on bez zarzutów, jednakże sporym minusem jest ilość portów, mamy bowiem do dyspozycji jedynie dwa. Ponadto są to standardy 2.0. Przenoszenie dużych plików na pendrive’a szłoby szybciej, gdybym wpiął go bezpośrednio do obudowy komputera. W podobnej cenie znajdziemy inne połączenia mouse bungee + hub z nowszymi standardami portów. Ostatnim dodatkiem jest stojak na słuchawki, który po prostu dobrze spełnia swoją funkcję. 

Podsumowanie Genesis Vanad 500

Biorąc pod uwagę, że w Polsce za 100 złotych dostaniemy produkt, który spełnia co najwyżej jedno z trzech zadań Vanada 500, 99 złotych to atrakcyjna cena. Stojak od Genesis jest świetnie prezentującym się na biurku, a co najważniejsze funkcjonalnym urządzeniem, którego zakup zdecydowanie warto rozważyć. Z pewnością będzie to nie lada gratka dla osób ceniących sobie wygląd swojego stanowiska.

Dziękujemy firmie Genesis za udostępnienie sprzętu do recenzji.

Udostępnij ten artykuł
Obserwuje:
Hej! Nazywam się Jakub. Odpowiadam głównie za pisanie recenzji i innych artykułów na tej stronie. Interesuję się grami komputerowymi i technologią różnej maści.
Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *