Creative Sound Blaster X1 to odświeżenie piekielnie mocnego Dongle’a — SXFI AMP. Creative gości na Polskim rynku od kilkunastu lat i zdążył nas przez ten okres nie raz zaskoczyć. W końcu CAL SE były jednymi z najbardziej polecanych słuchawek do kwoty 200~300 zł, a ZEN Hybrid to dobrze (nie mylić z wyśmienicie) grające słuchawki z ANC, które jest kartą przetargową w tym pułapie cenowym. Przy połączeniu kablowym równie ważne jak słuchawki jest źródło. Dzisiaj mam okazję testować dla was następcę SXFI AMP. Czy Sound Blaster X1 to jego godny młodszy brat? Zapraszam do materiału!
Specyfikacja
⦁ Rodzaj: Karta dźwiękowa typu Dongle
⦁ Łączność: Przewodowa, USB-C
⦁ DAC: AKM 4377 (Max. częstotliwość próbkowania: 24-bit / 96 kHz)
⦁ AMP: Potrójny układ Ti/Burr-Brown™ INA1620 (Moc: 370mW@32Ω)
⦁ SNR: 115 dB, THD+N: do -105 dB
⦁ Wspierana impedancja: 16-600Ω
⦁ Wyjście: Jack 3.5 mm
⦁ Oprogramowanie: Creative App, SXFI App
⦁ Kompatybilność: PlayStation®, PC, Mac, Nintendo Switch™, Android
⦁ Wspierany system: Windows 10 (1703+), Windows 11 oraz Mac OS (10.15+)
⦁ Wymiary: 175 × 67 × 9.5 [mm]
⦁ Waga: 15 g
Sound Blaster X1 – Opakowanie
Ta mała zabawka przychodzi do nas w pudełku o monochromatycznej kolorystyce. Front informuje nas o nazwie produktu oraz jego wyglądzie. Znajduje się tutaj również podstawowa specyfikacja urządzenia: procesor dźwięku Super X-Fi, Acoustic Engine czy Smartcomms kit, Hi-Res (Placebo) 24-bit / 96 kHz oraz SNR 115 dB. Po bokach oraz z tyłu opakowania mamy informacje o typie produktu, oraz wzmiankę o kompatybilności urządzenia (i inne mniej warte uwagi informacje).
W środku czeka nas wytłoczka wykonana z pianki oraz kartonu, skrywająca w sobie przewód USB-C – USB-C, Dongle oraz papierologię. Nie zabrakło również miejsca na woreczek, odpowiadający za zbieranie wilgoci.
Sound Blaster X1 – Jakość wykonania
Ciężko nie pochwalić producenta za dobór materiałów. Aluminium jest bardzo dobrej jakości i stawia na efekt produktu premium. Z uwagi na moc urządzenia obudowa może się nieco nagrzewać co trzeba mieć na uwadzę nosząc Dongle w kieszeni (tym bardziej w zbliżające się ciepłe dni).
Przyciski odpowiadające za kontrolę multimediami oraz głośnością wypadają dobrze, klik jest wyczuwalny i nie jest na tyle lekki, aby omyłkowo wyłączyć muzykę bądź zmienić głośność podczas gdy Dongle znajduje się w kieszeni. Matowe wykończenie przycisków zmiany głośności jest przyjemne w dotyku. Błyszczący przycisk odpowiadający za funkcje Super X-Fi również nie wypada źle, trzeba użyć minimalnej ilości siły do jego wciśnięcia, także posiada cechy przycisków multimedialnych.
Sound Blaster X1 – Zastosowanie
Karty dźwiękowe z natury powinny być możliwie neutralne — nie powinny ingerować w brzmienie systemu. Gdyby było inaczej, każda wymiana źródła równałaby się z innym brzmieniem aktualnie używanych słuchawek. Dlatego jedyne, za co powinny odpowiadać, to poprawne konwertowanie zer i jedynek na sygnał analogowy (DAC) i jego wzmacnianie (AMP). To samo tyczy się głośności — brzmienie słuchawek powinno zostać niezmienione i w tym wypadku.
Dzięki aplikacji Creative APP mamy możliwość dostosowania Sound Blaster X1 nie tylko w przypadku dźwięku. Mikrofon posiada takie funkcje jak nasłuchiwanie, pakiet Crystal Voice oraz SmartComms Kit, dzięki czemu dostępne są takie funkcje jak redukcja akustycznego echa, smart volume ograniczające głośność, w której jesteśmy słyszalni, korektor dźwięku, a nawet przekształcanie głosu na różne postacie (ilość ograniczona). Dla dźwięku jesteśmy w stanie zmienić wiele funkcji, zaczynając od wirtualizacji dźwięku z użyciem kilku głośników (5.1, 7.1 itd.), a kończąc na ustawieniach dostarczanych przez producenta. Również korektor w formie graficznej znajduje się tutaj (choć w dalszym ciągu preferuję opcję zewnętrznego korektora, który udostępnia możliwość zmiany częstotliwości wg. naszej potrzeby, nie tylko te predefiniowane).
Układ DAC AK4377 wraz z potrójnym układem Ti/Burr-Brown™ INA1620 prezentuje się rewelacyjnie nie tylko na papierze. Takie połączenie oferuje praktycznie idealnie płaską charakterystykę częstotliwościową, co dobrze świadczy o osobach odpowiedzialnych za tę konstrukcję. Dzięki temu nie musimy się obawiać, że przechodząc z przykładowo Apple Dongle czy JCally będziemy mieli drastycznie zmienione brzmienie słuchawek. Jedyna różnica będzie odczuwalna w głośności, gdyż taki mały dongiel oferuje naprawdę duże wzmocnienie. 370 mW @ 32 Ohm jest równoznaczne z solidnym wzmocnieniem, tym bardziej przy tak małym urządzeniu. Dla porównania — iFi ZEN DAC V2 oferuje moc na poziomie 330 mW @ 32 Ohm przy podłączeniu do zasilania sieciowego.
Na grupach technicznych w dalszym ciągu możemy spotkać osoby, które zastanawiają się, czy warto zakupić kartę dźwiękową nawet do headsetów dla graczy z okolic 200~400 zł. Odpowiedź często jest zależna od używanej płyty głównej oraz czy nie występują żadne problemy odnośnie szumów bądź zniekształceń. Osobiście korzystam z układu wbudowanego w urządzenie, z którego korzystam na co dzień. Niestety w wypadku tanich IEM-ów czy słuchawek wokoło usznych ze średniego budżetu jest ten sam problem — układ szumi.
Po podłączeniu Sound Blaster X1 problemu nie ma, co tylko potwierdza przeczucie o wadliwym układzie, z którego dotychczas korzystałem. Dodatkowo znika problem lekkiego wycofania górnych częstotliwości (roll off w najwyższych treblach) co okazuje się przez nieco większą detaliczność i finezję wydobywanego przez słuchawki dźwięku. Nie tylko w utworach w jakości FLAC czuć znaczną różnicę, odbiór dźwięku zmienia się nawet w wypadku utworów znajdujących się na Spotify.
Creative Sound Blaster X1 – Podsumowanie
Sound Blaster X1 to bardzo dobrze udana kontynuacja SXFI AMP. Producent usprawnił produkt przede wszystkim o ustawienia, które były znane dotychczas z serii Sound Blaster. Urządzenie to drzemie w sobie wielką moc i sprosta nie tylko tanim headsetom dla graczy, ale poskromie również bardziej wymagające słuchawki. Dzięki szerokiej kompatybilności nie tylko sprawdzi się w przypadku konsol czy komputerów, ale większość urządzeń obsłuży tego małego dongle’a z poziomu USB-C, a jego niska wycena dodatkowo przemawia za zakupem — przykładowo Shanling UA1 Pro wypada przy tym sprzęcie zwyczanie blado.
