Dark Project KD87A Skeleton

Test Dark Project KD87A Skeleton – nowy król TKL do 200zł?!

Maciej Nogaj
Dark Project KD87A Skeleton
4.5
Ocena końcowa

Dark Project na międzynarodowym rynku istnieje już od kilku lat. Mimo tego jestem pewien, że nikt z Was nie spotkał się z ich produktami w sklepie stacjonarnym. Po kilku zmianach w końcu zacząłem widywać ich produkty coraz częściej w polskich sklepach. Dzisiaj przyszło mi testować model TKL – Dark Project KD87A Skeleton, czyli najtańszy wariant, którego cena na obecną chwilę wynosi zaledwie 199 złotych, zatem naprawdę niewiele, biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku. Czy niszowy gracz jest zagrożeniem dla sprzedażowego hitu, jakim był i nadal jest Krux Atax Pro? Przekonajmy się!

Specyfikacja:

⦁ Rozmiar: TKL (80%)
⦁ Łączność: Przewodowa
⦁ Przełączniki: G3MS Sapphire
⦁ Typ przełączników: Liniowy
⦁ Typ obudowy: Float-key (otwarta)
⦁ Podświetlenie: RGB
⦁ Keycapy: ABS
⦁ Oprogramowanie: Obecne
⦁ Wymiary: 357 x 130 x 23 mm
⦁ Waga: 855 g
⦁ Gwarancja: 2 lata
⦁ Cena: 199 zł

Specyfikacja pochodzi ze strony BlackWhite.pl.

Opakowanie i jego zawartość

Stylistyka opakowania to czysty minimalizm. Z przodu znajduje się bardzo ładny render klawiatury oraz napis DARK PROJECT ONE, po prawej stronie znalazła się naklejka, z której możemy wyczytać kilka ważnych informacji, jak: model przełączników, zastotowany layout, materiał i profil nakładek, rodzaj podświetlenia oraz jego kolor. Po drugiej stronie znajdziemy szkic klawiatury, co – trzeba przyznać -jest oryginalnym pomysłem. Dodatkowo znajdziemy tam bardziej szczegółową specyfikację. Szkoda, że producent nie dodał nigdzie więcej informacji na temat przełączników, bowiem jest to pierwszy raz, kiedy słyszę o tych switchach, a znam takowych naprawdę wiele. Miło byłoby zobaczyć krótki ich opis.

Gdy zdejmiemy z pudełka koszulkę, ukaże nam się karton, który skrywa w sobie klawiaturę. W środku bez zaskoczeń – jest identycznie pakowana jak zdecydowana większość w tej cenie, czyli schowana w folię i włożona między dwie pianki po bokach. Akcesoria, jakie producent dołączył do Project KD87A Skeleton, to karta gwarancyjna, instrukcja obsługi oraz plastikowy keycap puller, o którym miałem okazję pisać już wiele razy. Nie zalecam używania go do wyciągania keycapów, ponieważ może on je łatwo porysować. W zamian polecam kupić w internecie drucianą wersję, która zdecydowanie obniży ryzyko spowodowania szkody na nakładce.

Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton

Jakość wykonania i wygląd

Dark Project KD87A Skeleton to model posiadający 87 przycisków, zatem jest to tzw. TKL (Tenkeyless) – nie mamy tu sekcji numerycznej, a dzięki temu oszczędzamy miejsce na biurku. Począwszy od spodu, znajdziemy tam cztery gumki antypoślizgowe oraz dwie stopki odpowiadające za kąt nachylenia, niestety tylko jednostopniowe. Cała dolna część oraz boki wykonane są z plastiku w kolorze fioletowym. U góry natomiast znajduje się metalowa płytka, również lawendowa, nieco większa i wystająca po bokach. Dzięki niej klawiatura nie wygina się w żadną stronę. Przez zastosowany tu float-key poza utrzymywaniem przełączników stanowi również funkcje estetyczną. Ja nigdy nie byłem i nie jestem fanem otwartej budowy, lecz na plus można wskazać łatwość czyszczenia przestrzeni miedzy switchami. Z wad natomiast na pewno wymienić należy brzmienie, które jest mniej głębokie, oraz wcześniej wspomniany wygląd, choć ten jednym przypadnie do gustu, a innym zupełnie nie.

Muszę przyznać, że kolor tej klawiatury budzi podziw. Połączenie fioletowego z białymi keycapami współgra idealnie – myślę, że płeć piękna konkurencji może szukać tylko u AKKO. Do dyspozycji mamy również wersję czarno-szarą, lecz ona nie przykuwa wzroku tak jak omawiana.

Kabel oczywiście również jest fioletowy i ma 1,8 metra długości. Niestety, jest on przytwierdzony na stałe, aczkolwiek jest to kolejna z tych rzeczy, za które teoretycznie moglibyśmy dopłacić i cieszyć się możliwością jego odpięcia.

Dark Project KD87A Skeleton

Podświetlenie w Dark Project KD87A Skeleton to pełne RGB, którym możemy się bawić z poziomu klawiatury lub oprogramowania. Barwy są bardzo jaskrawe i żywe, wszystkie wyglądają tak jak powinny, poza jedną… Oczywiście mam tu na myśli biały, który problemem jest praktycznie zawsze. W tym przypadku opisanie go było dość kłopotliwe, jednak w klawiaturach o podobnej cenie na pewno wygląda on lepiej. Tutaj jest taki blady, brudny i w niektórych miejscach, szczególnie tych, gdzie są fioletowe nakładki, bliżej mu do jasnego różu. Fala prezentuje się pięknie, jednak to fiolet gra pierwsze skrzypce i wygląda po prostu obłędnie. Trybów do wyboru mamy 13. Niby w tym przedziale większość klawiatur oferuje ich więcej, jednak nie oszukujmy się, wszyscy używają maksymalnie czterech. Oto one:

Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton
Dark Project KD87A Skeleton

Dodatkowo, między klawiszami „ESC” i „F1” znajdują się trzy diody, które święcą na biało. Pierwsza informuje o stanie CapsLocka, druga – ScrollLocka, a ostatnia o aktywności trybu „dla gracza”, czyli zablokowanym przycisku Windows, który uniemożliwi nam w ten sposób przypadkowe wyjście z gry. Obok znajdują się co prawda małe obrazki, jednak są one praktycznie niewidoczne na fioletowej płycie.

Dark Project KD87A Skeleton

Keycapy

W Dark Project KD87A Skeleton postawiono na dwukolorowy zestaw nakładek, przez co klawiatura wygląda po prostu ślicznie i znacznie ciekawiej niż reszta klawiatur, ponieważ wyróżnia się z tłumu i wręcz krzyczy oryginalnością.

Przechodząc do materiału, oba kolory wykonane są z ABS, czyli niestety mniej trwałego materiału od PBT, który w produktach za podobną cenę często występuje. ABS cechuje się szybszym ścieraniem, zatem po czasie nakładki będą błyszczeć. Trzeba jednak wspomnieć fakt, iż zastosowano tu metodę double-shot. Oznacza to, że czcionka nigdy tam się nie zetrze, ponieważ stanowi ona odrębną część nakładki. Bardzo przypadła mi do gustu powierzchnia nakładek, gdyż nie jest ani wygładzona, ani specjalnie szorstka – idealnie „wyśrodkowana”.

Czcionka jest klasyczna, a żadnych dodatkowych nadruków informujących o funkcjach multimedialnych nie znajdziemy. Ujrzymy jedynie napis „DARK PROJECT ONE” na spacji po prawej stronie, który został nadrukowany i jest bardzo szorstki. Muszę pochwalić Dark Project za domknięte „brzuszki” na takich znakach jak: „B”, „P”, „D” czy „8”. Dzięki temu literki i cyferki wyglądają znacznie lepiej, jednak po bliższym przyjrzeniu się im widać ciemniejsze fragmenty, których pozbycie się na obecne czasy jest niemożliwe ze względów konstrukcyjnych.

Dark Project KD87A Skeleton keycapy

Przełączniki i stabilizatory

Dark Project KD87A Skeleton został wyposażony w przełączniki G3MS Sapphire. Na tą chwilę Dark Project jest prawdopodobnie jedyną marką oferującą te przełączniki, także można je nazwać poniekąd „egzotycznymi”. Niestety, przez ograniczoną dostępność trudno znaleźć jakiekolwiek informacje na ich temat.

G3MS Sapphire to switche liniowe, zatem moment aktywacji nie jest wyczuwalny. Aby przełącznik został aktywowany potrzeba 50 g siły nacisku, a ta nastąpi na wysokości 2 mm, podczas gdy od góry do samego dna switch przebędzie 4 mm, w którą to podróż trzeba będzie włożyć 60 gramów siły. Przechodząc już do odczuć, ponieważ koniec końców to jest najważniejszy aspekt, to jest… cudownie! G3MS Sapphire są przesmarowane i to w dodatku bardzo – można by rzec – obficie. W żadnym przełączniku nie odkryłem niedociągnięcia w postaci mniejszej ilości smaru. Kulturą pracy switche te przypominają Gateron Yellow Pro, zatem jeśli spodobał wam się jeden z tych modeli, to drugi też powinien przypaść Wam do gustu.

Wielu producentów, nawet celujących w bardziej zamożnych konsumentów, nie przykuwa uwagi do stabilizatorów. Na szczęście taki widok jest coraz rzadszy. Dark Project KD87A Skeleton kosztuje zaledwie 199 złotych, a stabilizatory ma lepsze niż niejedna klawiatura 2-, a nawet 3 razy droższa. Jedyne, do czego można się przyczepić, to kolor niepasujący do obudowy. Po zdjęciu nakładek widać ogromną ilość smaru, co w moim egzemplarzu miało negatywny wpływ na działanie „Backspace’a”. Za sprawą przesadzonego smarowania podczas naciskania słychać szelest. Jest on bardzo cichy, jednak da się go usłyszeć. Poza tym żaden ze stabilizatorów nie klekota ani nie waha się. Te przymocowane są bardzo mocno, co wpływa pozytywnie na ich pracę i wrażenia podczas pisania.

Dark Project KD87A Skeleton przełączniki i stabilizatory

G3MS Sapphire wraz z przesmarowanymi stabilizatorami tworzą doskonały duet. Pisze się na nich cudownie, ze względu na płynność i gładkość, jakie zostały tu uzyskane dzięki dokładnemu przesmarowaniu. Póki co nie słyszałem lepiej brzmiącej klawiatury na rynku do 200 złotych, a Dark Project KD87A Skeleton mógłby w tej kategorii zmierzyć się nawet z rywalami kosztującymi 300 złotych i więcej. Na dodatek pod spacją zaimplementowano gumę, która zapewne ma wywierać pozytywny wpływ na dźwięk. Szkoda, że klawiatura posiada otwartą konstrukcję, jednak droższe wersje występują już jako closed design, więc rozumiem ruch producenta, który musiał wybrać coś, do czego będzie trzeba dopłacić. Poniżej załączam sound test, dzięki któremu będziecie mogli usłyszeć brzmienie omawianego modelu.

Oprogramowanie

Dark Project KD87A Skeleton posiada dedykowany software, który można pobrać ze strony producenta, wybierając nasz produkt. Niestety, konieczność wyboru produktu oznacza tylko jedno – do każdego urządzenia będzie potrzebny osobny program. Zarówno cała szata graficzna, jak i czcionka, nie przypadły mi do gustu. Oprogramowanie wygląda, jakby stworzone zostało w 15 minut, by po prostu zaoferować klientowi w tej kwestii dosłownie byle co. Być może jest to mało ważny aspekt w kontekście użytkowania klawiatury, ale fakt, iż występują w nim dwie różne czcionki, bez dwóch zdań nie powinien mieć miejsca. Nazwa oprogramowania nosi nazwę „ONE”, a po jego otwarciu pokazuje nam się pierwszy panel, w którym możemy zaprogramować dowolnie przyciski oraz ustawić makra. Nie zdziwcie się, jeśli po uruchomieniu go będzie wam się wyświetlała czarna wersja kolorystyczna z (prawdopodobnie) rosyjską wersją klawiatury. Następnie możemy zmienić tryb, szybkość, kierunek oraz jasność podświetlenia. Do wyboru mamy 13 trybów, zatem wystarczająco dużo, ponieważ – jak już wspomniałem – większość i tak zapewne ograniczy się do trzech czy czterech. Ostatnia karta, nazwana „Settings”, oferuje tylko jeden przycisk, który służy do fabrycznego resetu klawiatury. Użycie liczby mnogiej w nazwie panelu nie jest tu więc zasadne.

Dark Project KD87A Skeleton Software
Dark Project KD87A Skeleton Software
Dark Project KD87A Skeleton Software
Dark Project KD87A Skeleton Software

Podsumowanie Dark Project KD87A Skeleton

Szczerze mówiąc, gdy zobaczyłem tą klawiaturę w internecie po raz pierwszy, nie wróżyłem jej dobrej oceny. Nakładki z ABS, inny niż wszystkie wygląd oraz praktycznie nieznane nikomu przełączniki sprawiały, że byłem przekonany, iż jest to kolejny produkt, który nawet nie podejmie próby walki z legendarnym i uwielbianym Ataxem Pro. W mojej opinii, jeśli podoba Wam się fioletowo-biała klawiatura, to na flagowca KRUXa nawet nie warto spoglądać. Jedyną płaszczyzną, na której Atax Pro wygrywa z Dark Project KD87A Skeleton, jest konstrukcja closed design. Uważam nawet, że zakup omawianego produktu będzie lepszy od kupna modelu Krux Atax Pro Creator Retro, którego cena wynosi o 90 lub 100 złotych więcej, czyli trzeba do niej dopłacić bagatela półtora razu więcej. Ataxa Pro Creator Retro i KD87A wyposażono w bardzo podobne przełączniki, choć obie mają odmienne wady i zalety. Jeśli wahacie się więc nad zakupem Ataxa i nie przykuwacie uwagi do jego wyglądu to zdecydowanie polecałbym zaoszczędzić i zakupić klawiaturę omawianą w tej recenzji, albowiem w mojej opinii jest ona lepsza pod niemal każdym względem.

To, co ten produkt doprowadziło do tak wysokiej punktacji, to przede wszystkim oryginalny wygląd, który zdecydowanie przykuwa oko, świetne przełączniki, które są fabrycznie nasmarowane, co zapewnia gładkość, płynność i doskonałe brzmienie oraz stabilizatory, które również zawierają smar i nie szeleszczą ani nie klekotają. Szkoda, że nie ma tu hot-swapa, odpinanego kabla czy zamkniętej obudowy, jednak Dark Project pomyślał również o bardziej wymagających konsumentach i stworzył droższe wersje KD87A, w których możemy wybrać inne przełączniki, kolor biały lub czarny czy odmienne keycapy. Podsumowując, Dark Project KD87A Skeleton ma moją rekomendację, a co za tym idzie trafia na listę polecanych klawiatur.

Recenzja jest możliwa dzięki firmie Dark Project, która udostępniła sprzęt do testów.

Ocena końcowa
4.5
Jakość wykonania 4.2
Wygląd 5
Keycapy 5
Przełączniki 5
Stabilizatory 5
Oprogramowanie 3
Udostępnij ten artykuł
przez Maciej Nogaj
Obserwuje:
Cześć! Jestem Maciek i od wielu lat interesuję się technologią, a głównie peryferiami. Już w momencie, w którym dostałem swój pierwszy laptop, a następnie zakupiłem legendarne Razer Kraken Pro Orange zacząłem nałogowo kupować i testować sprzęt. Moją drugą wielką pasją jest motoryzacja i wszystko co z tym związane, zaczynając od lego, kończąc na spottach.
3 komentarzy
  • Świetny test. Czy ten kolor na żywo wygląda „poważnie”, w sensie nie będzie siary, jak kupi sobie ją facet?

    • Bardzo dziękuje. Jestem mężczyzną więc słabo znam się na kolorach, jednak nie jest on typowo jaskrawy, który świeci po oczach. Jest to raczej blady fiolet, poza tym coraz częściej widuje na stanowiskach facetów różowe czy fioletowe produkty. Moim zdaniem bardziej liczy się jakość, a wygląd zajmuje drugie miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *