Mysz Logitech MX Master 3s

To mysz dla każdego kto pracuje w biurze! Test i recenzja Logitech MX Master 3s

Maciej Nogaj
4.7
Ocena końcowa

Jeśli regularnie odwiedzacie nasz portal, to z pewnością zauważyliście niecodzienny widok myszki, która nie jest dedykowana do gier. Kilka miesięcy temu mieliśmy okazję przetestować model Lift – myszkę pionową stworzoną z myślą o długotrwałej i wygodnej pracy przed monitorem lub laptopem. Wciąż staramy się poszerzać zakres naszych recenzji, dlatego dzisiaj pragniemy przedstawić Wam Logitech MX Master 3S – myszkę, która uchodzi za jedną z najlepszych opcji do zastosowań biurowych. Jednak czy rzeczywiście jest to najlepszy wybór? Zapraszamy do lektury, gdzie dowiecie się wszystkiego o tym urządzeniu!

Specyfikacje:

⦁ Typ produktu: mysz ergonomiczna do pracy
⦁ Łączność: przewodowa i bezprzewodowa (dongle 2,4 GHz / Bluetooth)
⦁ Sensor: 8000 DPI
⦁ Waga: ok. 141 g
⦁ Gwarancja: 24 miesiące
⦁ Cena: 569 zł

Opakowanie i zawartość

MX Master przybywa w eleganckim, ciemnym pudełku, z wyróżniającymi się cyjanowymi napisami, które przyciągają uwagę. Na przedniej stronie opakowania znajduje się graficzny render myszki, nazwa modelu oraz informacje o aktualnie wybranym trybie bezprzewodowym oraz funkcji tzw. infinity scroll, o których opowiem więcej trochę później. Z tyłu opakowania znajdziemy informacje o systemach operacyjnych, z którymi myszka jest kompatybilna (Windows, macOS, Linux, Chrome OS, iPadOS, Android). Osobiście miałem przyjemność przetestować ją na wszystkich wymienionych systemach i na każdym działała bez zarzutu. Warto zauważyć, że istnieje także dedykowana wersja dla macOS, dostępna w podobnej cenie. Po zdjęciu wieczka i otwarciu pudełka znajdziemy:

  • Myszkę Logitech MX Master 3s,
  • nadajnik 2.4 GHz,
  • przewód USB-A do USB-C
  • instrukcje,
  • kartkę promocyjną.

Zestaw nie jest zbyt obszerny, ale zawiera wszystko, czego potrzebujesz. Jednak najbardziej irytuje mnie kabel – wykonany z gumy i pozbawiony oplotu, jest niezwykle sztywny, co utrudnia komfortowe korzystanie z myszki w trybie przewodowym. Dodatkowo, jeśli używasz komputera stacjonarnego i masz go umieszczonego pod biurkiem, zalecam zainwestowanie w przedłużacz USB lub dłuższy kabel, ponieważ ten dołączony ma zaledwie 107 cm długości. Moim zdaniem dołączenie tak krótkiego kabla przy tak wysokiej cenie myszki to znaczne niedopatrzenie.

Jakość wykonania i wygląd

Logitech MX Master 3S został wydany w dwóch wariantach kolorystycznych – ciemnym oraz białym. Do przeprowadzenia testów otrzymałem wersję czarną, którą muszę przyznać, prezentuje się bardzo dobrze i elegancko. Myszka ta jest sporych rozmiarów, ale dominuje w niej prostota i stonowane kolory. Osobiście, bardziej podobały mi się z wyglądu poprzednie wersje, tj. Master 1 i 2, ponieważ miały one odrobinę więcej ekstrawagancji, co czyniło je bardziej wyróżniającymi się.

Spód MX Mastera jest pokryty półbłyszczącym, szarym plastikiem. Znajdziemy tam przycisk do zmiany urządzenia, gdy korzystamy z trzech różnych urządzeń, sensor, przycisk do włączania i wyłączania urządzenia oraz cztery ślizgacze. Choć spełniają one swoje zadanie, nie należy oczekiwać od nich wyjątkowych osiągów. Z przodu, pod głównymi przyciskami, umieszczony jest port USB-C, który służy do ładowania myszki lub umożliwia korzystanie z niej w trybie przewodowym.

Część myszy, którą dotyka dłoń, jest pokryta tworzywem sztucznym przypominającym gumę, co znacznie poprawia chwyt i sprawia, że dłoń „przykleja” się do urządzenia, zmniejszając odczucie jego wagi. Dodatkowo specjalnie wyrzeźbione wklęsłe linie zapewniają dobrą przyczepność dłoni do MX Mastera.

Mysz waży 141 gramów, co świadczy o solidnej konstrukcji i trwałej obudowie. Wykonanie i spasowanie są na najwyższym poziomie – nie znalazłem żadnych miejsc, które wydawałyby niepokojące dźwięki lub mogłyby się łatwo uszkodzić. To naprawdę solidne urządzenie! Niemniej jednak, brakuje mu pewnego elementu do perfekcji. Niestety, nie ma schowka na adapter 2.4 GHz, co może sprawić problemy podczas transportu, zwłaszcza że adapter jest mały i łatwo go zgubić.

Mysz Logitech MX Master 3s

Ergonomia, komfort użytkowania i funkcjonalność

Logitech MX Master 3s jest dość dużą i ciężką myszką, dlatego może nie być odpowiednia dla osób o mniejszych dłoniach lub preferujących lżejsze urządzenia.

Dopisek litery „S” oznacza, że przyciski główne są ciche, co jest jednym z ich największych atutów. Są gładkie, miękkie i prawie bezgłośne, jednocześnie zapewniając dobrze odczuwalny moment aktywacji przełącznika.

Scroll znajduje się między dwoma głównymi przyciskami. Ma on dość niewielki opór, ale posiada dwa tryby pracy podobnie jak w gamingowej G502X Plus. Można je przełączać za pomocą przycisku przed rolką. Pierwszy tryb to tradycyjne przewijanie z odczuwalnymi kliknięciami, podczas gdy drugi tryb umożliwia szybkie i płynne przewijanie wielostronicowych dokumentów bez żadnych przeszkód. Jest to funkcja, która na pewno przypadnie do gustu wielu użytkownikom.

Dwa przyciski boczne działają na zupełnie innej zasadzie. Są one bardzo małe, co może utrudniać dostęp do nich, zwłaszcza dla osób o większych dłoniach. Ich skok jest krótki, a kliknięcia dość twarde, co może być kwestią preferencji, jednak to głównie rozmiar tych przycisków jest największym ich minusem.

Mysz Logitech MX Master 3s

Nad tymi przyciskami bocznymi znajduje się rolka, którą można używać dokładnie tak jak główny scroll, ale także w poprzek. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie do pracy w programach graficznych czy arkuszach kalkulacyjnych, gdzie często przemieszczamy się i przybliżamy.

Sensor i bateria

Sercem MX Mastera 3s jest sensor o maksymalnej wartości 8000 DPI, chociaż ta liczba może być dla wielu osób bezwartościowa, ponieważ rzadko kiedy ktoś używa myszki na tak wysokim DPI. Dla osób niezorientowanych w tej jednostce, DPI to skala poruszania się myszki na podkładce do przesunięcia kursora na ekranie. Innymi słowy, im wyższa wartość DPI, tym mniej fizycznego ruchu potrzebujemy, aby kursor przesunął się na ekranie. Na przykład, jeśli ustawimy DPI na niską wartość, np. 400, to będziemy musieli przesunąć myszką więcej, aby kursor przesunął się do punktu X, w porównaniu do sytuacji, gdybyśmy mieli ustawione wyższe DPI, np. 5000.

Podczas testów sensor działał poprawnie, nie napotkałem żadnych podejrzanych zjawisk. Jednak w przeszłości, korzystając z innej myszki, tj. Lifta, po kilku miesiącach sensor czasami sprawiał pewne problemy, a kursor okazjonalnie działał niestabilnie. W takich przypadkach konieczne było ponowne uruchomienie myszki za pomocą dolnego przełącznika, po czym wszystko wracało do normy. Czy z MX Master 3s będzie podobnie? Jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy, z pewnością zostanie wprowadzona aktualizacja w recenzji.

Producent deklaruje, że mysz może działać do 70 dni na jednym naładowaniu. Czy jest to realistyczne osiągnięcie? Moim zdaniem tak, ale nie w przypadku korzystania z niej przez 8 godzin dziennie. Niestety, nie miałem możliwości przeprowadzenia testów przez tak długi okres, jednak uważam, że przy intensywnym użytkowaniu MX Master będzie działał bez konieczności ładowania przez około 50 dni. Oczywiście, stan naładowania baterii możemy ciągle monitorować za pomocą dedykowanego oprogramowania, do którego teraz przejdę…

Mysz Logitech MX Master 3s

Oprogramowanie

Logitech posiada swój software noszący nazwę Logi Options+ i można go pobrać ze strony producenta. Muszę przyznać, że jest to jeden z najlepszych programów do peryferii z jakiego miałem okazję korzystać. Szata graficzna raczej nie powala, po prostu za tło robi grafitowi kolor, ale to źle? Osobiście jestem fanem prostoty i elegancji, a przy tym oprogramowanie jest przejrzyste i nawet osoby w bardziej podeszłym wieku powinni się w miarę sprawnie w nim odnaleźć.

Oczywiście, Logi Options+ jest kompatybilne praktycznie z wszystkimi produktami marki Logitech, dzięki czemu posiadacze np. klawiatury MX Mechanical nie będą musieli instalować nowego oprogramowania.

Po samouczku ukazują nam się sterowniki, dzięki którym możemy dowolnie zaprogramować każdy przycisk, poza lewym głównym. Co ciekawe, każdy z nich można przypisać do konkretnego programu; na przykład w Photoshopie będzie to gumka, a w przeglądarce ten sam przycisk możemy ustawić na cofnięcie. Jest to świetna i bardzo użyteczna funkcja. Ciekawym pomysłem było zastosowanie zmiany DPI na wynik procentowy. Oczywiście możemy też zmienić DPI poprzez prawdziwe wartości, ale wydaje mi się, że większość osób pracujących w biurach nie ma pojęcia, czym jest DPI, więc zamiana w % powinna być prostsza i bardziej zrozumiała.

W oprogramowaniu możemy również sprawdzić stan naładowania baterii oraz skonfigurować tryb Easy-Switch, który umożliwia pracę na trzech urządzeniach jednocześnie. Pozostałe funkcje są raczej podstawowe dla wszystkich myszek i mogą być mniej interesujące.

Podsumowanie Logitech MX Master 3s

MX Master 3s wzbudził we mnie wiele ekscytacji, będąc uznawaną od lat za najlepszą mysz do pracy biurowej. Z cichymi, przyjemnymi przełącznikami, doskonałym scrollowaniem i wszechstronnymi funkcjami, umożliwia komfortową pracę w różnorodnych programach. Doskonałe wykonanie i bezproblemowa praca sensora oraz baterii dodają mu punktów. Nie można też zapomnieć o funkcjonalnych trybach, które ułatwiają pracę na wielu urządzeniach i konfigurację przycisków pod różnymi programami.

Jedyne potknięcia, które warto byłoby poprawić w następcy, to lepszy przewód, zdecydowanie dłuższy, oraz dodanie schowka na odbiornik, ułatwiającego podróżowanie z MX Masterem. Niemniej jednak, jakość ma swoją cenę, a standardowa cena tej myszki wynosi prawie 600 zł. Warto jednak śledzić oferty, gdyż czasami można ją znaleźć nawet poniżej 400 złotych.

Zatem, czy ostatecznie poleciłbym tego Logitecha do pracy? Zdecydowanie tak!

Recenzja jest możliwa dzięki firmie Logitech, która udostępniła sprzęt do testów.

Ocena końcowa
4.7
Zawartość 4
Jakość wykonania 4.8
Eronomia 5
Funkcjonalność w pracy 5
Sensor 4.5
Oprogramowanie 5
Udostępnij ten artykuł
przez Maciej Nogaj
Obserwuje:
Cześć! Jestem Maciek i od wielu lat interesuję się technologią, a głównie peryferiami. Już w momencie, w którym dostałem swój pierwszy laptop, a następnie zakupiłem legendarne Razer Kraken Pro Orange zacząłem nałogowo kupować i testować sprzęt. Moją drugą wielką pasją jest motoryzacja i wszystko co z tym związane, zaczynając od lego, kończąc na spottach.
Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *