Anne Pro 2 na sterydach – recenzja Dark Project KD68B

Maciej Nogaj
4.3
Ocena końcowa

Pamiętacie rok 2020? To właśnie wtedy wybuchła moda na klawiatury 60% – maksymalnie okrojony format zapewniający więcej miejsca na myszkę. Wydaje mi się, że głównym impulsem tej popularności był streamer Tfue, który zakupił klawiaturę 60% za 3000 dolarów. Filmik z unboxingu stał się viralem i nagle każdy chciał mieć podobny sprzęt, ale w bardziej przystępnej cenie. Wówczas odkryto Anne Pro 2, kosztującą około 250 złotych, oferującą świetną specyfikację na tle swojej ceny. Niestety, produkt ten trzeba było sprowadzać z Chin, ponieważ w Polsce trudno było znaleźć klawiaturę o takim układzie.

Po roku czy dwóch zauważono spadek zainteresowania klawiaturami 60%, gdyż użytkownicy zauważyli brak kilku kluczowych przycisków, w tym strzałek. W odpowiedzi na to powstał układ 65%, będący ulepszoną wersją sześćdziesiątek z dodatkowymi klawiszami. Z tego powodu, dziś prezentuję Dark Project KD68B!

Specyfikacja:

⦁ Rozmiar: 65%
⦁ Łączność: Przewodowa
⦁ Przełączniki: G3MS
⦁ Typ przełączników: Liniowy (Linear)
⦁ Typ obudowy: Closed design (zamknięta)
⦁ Podświetlenie: RGB
⦁ Keycapy: PBT
⦁ Oprogramowanie: Obecne
⦁ Wymiary: 314 x 104 x 40 mm
⦁ Waga: 720 g
⦁ Gwarancja: 2 lata
⦁ Cena: 350 zł

Opakowanie jest proste i eleganckie, czarne z kilkoma ważnymi informacjami. Brak jest krzykliwych kolorów zachęcających do zakupu. Jest to pierwszy producent jakiego znam, który stosuje taką technikę. Osobiście wzbudza to we mnie szacunek dla marki, bo widać, że ma on wybraną konkretną grupę docelową, czyli konsumentów którzy wiedzą co ich klawiatura oferuje.

Wewnątrz znajduje się:

– Klawiatura Dark Project KD68B
– Biały przewód USB-A na USB-C
– Cztery przełączniki G3MS
– Druciany keycap i switch puller
– Karta gwarancyjna i dokumentacja

Najbardziej podoba mi się narzędzie do wyciągania przełączników i nakładek, ponieważ po pierwsze jest on druciany, zatem w przeciwieństwie do plastikowego nie powinny nam się porysować keycapy. Naprawdę nie wiem dlaczego tak mało producentów dodaje do swoich klawiatur druciane narzędzia, a w zamian tego te, wykonane z plastiku. Jedyne podejrzenia do mniejsze koszta, ale wątpię, że jest to astronomiczna różnica.

Jakość wykonania i wygląd

Wykonanie w Dark Project KD68B stoi na bardzo wysokim poziomie, ale nie jest pozbawiony wad. Zaczynając jednak od początku. Klawiatura jest stworzona w całości w tworzywa sztucznego. Nie zauważyłem żadnych wad konstrukcyjnych, gdzie klawiatura wydawałaby z siebie dziwne i podejrzane dźwięki lub miałyby powstać jakieś uszkodzenia. Podoba mi się, że producent dał jedynie napis „DARK PROJECT” na przedniej ściance po prawej stronie. To sprawia, że KD68B nadal utrzymuje swój minimalizm i elegancje. Obudowa mocno przypominała mi tą samą, co w KRUX Neo Pro Gateron Yellow, z tym że tutaj port na USB-C znajduje się skrajnie po lewej stronie. Szkoda, że producent popsuł ten aspekt. Mowa o wtykach, ponieważ nie wszystkie mogą wejść do portu w klawiaturze, ponieważ obudowa jest specjalnie zaprojektowana pod ten kabel. Moim zdaniem DP powinno lepiej przemyśleć sprawę, tym bardziej, że głównym odbiorcą klawiatur są entuzjaści, którzy lubią przeróżnie modyfikować klawiaturę. Od dołu również znajdziemy kilka różnic względem NEO PRO. Mamy stopki odpowiadające za kąt nachylenia w dwóch dodatkowych płaszczyznach. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć naklejek anty-poślizgowych. Te, jednak nie działają najlepiej, a właściwie to w zupełności nie spełniają swojego zadania. Wystarczy lekki ruch ręką i klawiatura już się przesunie.

Dark Project zadbał również o doskonały foam mod, czyli modyfikacje za pomocą pianki, która ma na celu wyciszyć dźwięk, jaki klawiatura wydaje. Pierwsza warstwa pianki znajduje się w obudowie pod PCB, następna między PCB a płytą mocującą, kolejna, tym razem guma w dziurach między stabilizatorami a przełącznikiem spacji, co ma maksymalnie zlikwidować drgania, a żeby tego było mało to jeszcze o drobinkę pianki wsadzono do spacji. Widać, że producent zadbał o szczegółowość, co napewno ma wpływ na głośność tej klawiatury.

Layout klawiatury to 65%, co oznacza że różni się nieco względem popularnych sześćdziesiątek. Oznacza to, że dodane zostały strzałki, co z pewnością dla niektórych jest kluczową informacją. Poza nimi jest jeszcze PgUp/Dn, Ins oraz Del. Na potrzeby tego skrócono prawego Shifta, Alta, Fn, i Controla.

Hotswap

Cały czas oczekuję, że Dark Project posłucha też innych i stworzy klawiatury w innych wariantach przełącznikowych. Na szczęście klawiatura posiada hot-swap, więc nawet jak zakupicie Dark Project KD68B i stwierdzicie, że urządzenie bardzo wam przypadło do gustu poza przełącznikami to możecie dokupić inne, a następnie sprawnie je wymienić. Hot-swap w tym modelu jest kompatybilny z większością switchy mx-style, zatem te najpopularniejsze marki jak: cherry, gateron czy kailh wejdą tu bez problemu. Oczywiście, można tu włożyć przełączniki 3-pinowe oraz 5-pinowe.

Podświetlenie

W KD68B mamy dostęp do pełnego RGB z 16,8 milionem kolorów i 16 trybów. Muszę przyznać, że przez zastosowany closed design, białą obudową i płytą mocującą efekt wygląda wyśmienicie. Wszystkie barwy są jaskrawe i żywe. Moim odczuciu nie ma nawet problemu z standardowym słabym odwzorowaniem. Różowy prezentuje się świetnie tak samo jak żółty czy pomarańczowy. Biały również daje sobie radę, a jedynie po literkach można zauważyć, że jest nieco bladszy.

W późniejszym czasie odkryłem problem ze piszczącymi ledami. Nie jest to pierwszy raz kiedy zderzam się z tym, bo już w kilku modelach innych marek przytrafiło mi się dokładnie to samo. Sam dźwięk nie jest zbytnio słyszalny i zapewne mało kto z Was by go usłyszał, aczkolwiek jak przystawicie ucho do klawiatury to go słychać.

Keycapy

Nakładki w Dark Project KD68B ma nakładki wykonane metodą double-shot. W praktyce oznacza to, że czcionka stanowi osobną część całej obudowy keycapa, więc jeśli macie, bądź mieliście problem, że ścierały Wam się literki w klawiaturze, to tutaj tego nie będzie – jest to fizycznie nie możliwe. Dodatkowo obudwa nakładki wykonana jest z plastiku PBT, czyli materiału, uznawane za znacznie trwalszy od ABS. Świetną decyzję Dark Project dokonał w sprawie kolorystyki. Część klawiszy z literami i cyframi jest biała, a ta z, powiedzmy funkcyjnymi, jak Enter, Ins, Shift, czy Alt są ciemno-fioletowe, co wprowadza piękny kontrast i urozmaica klawiaturę. Profil jaki tu mamy to standardowy OEM, czyli taki jaki jest w zdecydowanej większości na rynku. Osobiście uważam, że Dark Project mógłby pójść w końcu coś ciekawszego, skoro i tak większość ich konsumentów stanowią pasjonaci.

Czcionka jest elegancka i pełna, to znaczy „brzuszki” są domknięte. Wiele nawet droższych klawiatur posiada przerywniki w takich literkach jak B, P, Q, czy O wyglądające bardziej jak (), więc widać, że producent przywiązuje uwagę, nawet to takich szczegółów. Wszystkie znaki są u góry, pośrodku nakładki. Uważam taki układ, za jeden z najlepszych, gdyż po prostu, najbardziej mi się podoba. Nie Podoba mi się natomiast, to że na żadnym keycapie producent nie nadrukował żadnych legend na bocznej ściance, które informowałyby nas o funkcjach multimedialnych np. ściszanie, regulacja głośności itp.

Przełączniki i stabilizatory

Dark Project KD68B dostępny jest w zaledwie jednym wariancie przełączników, są to G3MS Sapphire, czyli dokładnie te same, jakie testowałem w KD87A, czy tańszej wersji KD87A Skeleton.

G3MS Sapphire to switche charakterystyce liniowej, co oznacza w praktyce tyle, że podczas naciskania switcha, nie mamy żadnego sygnału informującym nas o aktywacji przełącznika. Taki typ często jest wybierany przez graczy, ale nie bierzcie tego pod uwagę, bo znam wiele osób, które jednak do gier preferuje tactile, czy clicky. Siła potrzebna do aktywacji wynosi 50 gramów i ma miejsce na wysokości 2 mm, podczas gdy do osiągnięcia maksymalnego wciśnięcia wymagane jest 60 gf. Standardowa wysokość tych przełączników to 4 mm, dokładnie tak samo jest tutaj. G3MS są również starannie nasmarowane przez producenta, co zapewnia ich płynną i cichą pracę, a ich dźwięk oraz kultura pracy jest porównywalna do popularnych przełączników Gateron Yellow Pro, które cieszą się uznaniem wśród wszystkich grup – hobbystów, jak i laików.

Dark Project KD68B posiada kolorowe stabilizatory, których wcześniej jeszcze nie widziałem w żadnej ich klawiaturze. Mimo tego, są tak samo dobre jak reszta i perfekcyjnie wykonane. Siedzą bardzo stabilnie, są również fabrycznie przesmarowane, przez co są płynne, nie wydają żadnych dźwięków takich jak klekotanie czy szelest.

To wszystko wraz z doskonale wykonanym foam modem (o którym przeczytacie w akapicie o jakości wykonania) powoduje, że Dark Project KD68B brzmi doskonale. Jak na klawiaturę mechaniczną nie jest wcale głośna i nie słychać żadnych nie przyjemnych dźwięków. Miód na moje uszy!

Oprogramowanie

Dark Project KD68B posiada dedykowane oprogramowanie, które możemy pobrać ze strony producenta. Wygląd graficzny programu jest minimalistyczny i czytelny. Program jest intuicyjny i umożliwia zmianę podświetlenia na kolor spośród 16,8 miliona kolorów i tryb, a mamy ich 16. Oczywiście możemy jeszcze ustawienie macro, przeprogramowanie przycisków i blokowanie skrótów klawiszowych, które mogłyby wyjść z gry.

Podsumowanie Dark Project KD68B

Podoba mi się, że mamy tu bardzo przyjemne nakładki, które są dwukolorowe, hot-swapa, który tak naprawdę nie jest tu konieczny, bowiem switche i stabilizatory są doskonałe, dobrą jakość wykonania, która jednak ma kilka wad jak np. wejście na kabel, czy naklejki odpowiadające za nie ślizganie się. Poza wymienionymi wadami, brakuje mi oczywiście czegoś dla zwolenników innych przełączników, bo niestety uważam, że jeśli nie mamy jeszcze kupionych przełączników i chcemy kupić klawiaturę, a następnie od razu wymienić je, to dopłacanie minimum 70 złotych mija się z celem i lepiej już pójść w np. Keychrona.

Czy warto zatem wybrać Dark Project KD68B? Moim zdaniem tak, ale nie jest już to tak bezkonkurencyjna klawiatura jak przykładowa Dark Project KD87A Skeleton. Głównym rywalem jest KRUX ATAX 65% Pro, który przeważa nad recenzowaną ceną niższą o około 50 złotych, a posiada możliwość pracy poprzez Bluetooth oraz posiada pokrętło do regulacji głośności. Nie posiada, co prawda hot-swapa, aczkolwiek stabilizatory i przełączniki są do siebie bardzo zbliżone i mało kto odczuje większą różnicę. Grzechem jednak, byłoby nie dodać jej do naszej listy polecanych.

Rekomendacja EnvyTech

Recenzja jest możliwa dzięki firmie Dark Project, która udostępniła sprzęt do testów.

Ocena końcowa
4.3
Zawartość 4.5
Jakość wykonania 3.5
Keycapy 4.5
Przełączniki 5
Stabilizatory 5
Funkcjonalność 3.5
Oprogramowanie 4
Udostępnij ten artykuł
przez Maciej Nogaj
Obserwuje:
Cześć! Jestem Maciek i od wielu lat interesuję się technologią, a głównie peryferiami. Już w momencie, w którym dostałem swój pierwszy laptop, a następnie zakupiłem legendarne Razer Kraken Pro Orange zacząłem nałogowo kupować i testować sprzęt. Moją drugą wielką pasją jest motoryzacja i wszystko co z tym związane, zaczynając od lego, kończąc na spottach.
Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *